Obietnice czy obiecanki cacanki?
Gdy na swoich pierwszych mityngach słuchałem wypowiedzi ludzi siedzących przy stole, czasem dopadała mnie myśl: „jakim cudem doszli do tego, o czym mówią”?
Gdy na swoich pierwszych mityngach słuchałem wypowiedzi ludzi siedzących przy stole, czasem dopadała mnie myśl: „jakim cudem doszli do tego, o czym mówią”?
Jestem alkoholikiem, mam na imię Mariusz. Tak naprawdę dzisiaj to stwierdzenie jest dla mnie tak naturalne jak świat, w którym żyję.
Nikt nie przyjdzie i cię nie uratuje. Nikt nie przyjedzie na białym koniu i nie zabierze ci wszystkich zmartwień. Trzeba samemu ratować siebie: krok po kroku, dzień po dniu.
Nr 2 – „Miłość i służba” –
teksty nadsyłajcie do końca stycznia 2025 roku.
Nr 3 – „Pierwsze kroki w AA” –
na teksty czekamy do końca marca 2025 roku.
Nr 4 – „Dostępność AA” –
na teksty czekamy do końca maja 2025 roku.
Nr 5 – „Wpływ literatury na moje trzeźwienie” –
materiały zbieramy do końca lipca 2025 roku.
Nr 6 – „Relacje – w rodzinie, w pracy, we Wspólnocie” –
teksty nadsyłajcie do końca września 2025 roku.
AA to coś więcej niż tylko zbiór zasad - to wspólnota alkoholików w działaniu. Musimy nieść posłanie, bo inaczej AA zacznie się kurczyć i rozsypywać, a ci, których nie obdarowano prawdą, mogą po prostu umrzeć.JAK TO WIDZI BILL, STR. 13
Rozpaczliwie pragnąłem żyć, ale jeśli miało mi się to udać, musiałem wykazać aktywność w naszym zesłanym przez Boga Programie. Przyłączyłem się do alkoholików, którzy stali się moją grupą; otwierałem salę przed mityngami, parzyłem kawę, sprzątałem i zmywałem naczynia. Gdy nie piłem od około trzech miesięcy, uczestnik AA z długim stażem trzeźwości powiedział mi, że właściwie stosuję Krok Dwunasty. Ależ miałem satysfakcję, słysząc to! Czułem, że naprawdę coś osiągam. Bóg dał mi kiedyś drugą szansę, a AA wskazało mi drogę; i dary te były nie tylko darmowe, ale i bezcenne! Teraz, gdy z radością obserwuję, jak rozwijają się nowicjusze, przypominam sobie, skąd ja sam przyszedłem, gdzie się obecnie znajduję i jak bezgraniczne możliwości mam jeszcze przed sobą. Potrzebuję mityngów, gdyż na nich ,,ładuję akumulator'', tak bym w razie potrzeby miał z czego zaczerpnąć mądrość i siłę. W służbie wciąż jestem osobą początkującą, ale już teraz otrzymuję więcej, niż sam daję. Nie zachowam ofiarowanych mi darów, jeśli nie będę ich rozdawał. Gdy ktoś prosi o pomoc, to ja jestem odpowiedzialny za udzielenie jej. Chcę być do dyspozycji - trzeźwy.cytat: Codzienne Refleksje; (C) BSK AA; Wszelkie prawa zastrzezone