Wielu spośród nas stawia sobie inne pytanie. Nie, "jak", ale, od kiedy zapoznawać nowych z Programem AA? I tak postawione pytanie jest według mnie, Krzyśka alkoholika, błędne.


Bo "nowego" pośród nas należy zapoznawać z programem od pierwszej jego chwili we Wspólnocie. Bo czymże jest ciepłe powitanie Go, zainteresowanie się nim, nie lekceważenie go, jak nie zapoznawanie Go z naszym programem? On jeszcze o tym nie wie, ale to już następuje. On to pozna później. Już od pierwszych chwil jego pobytu pośród nas, należy zapoznawać Go z programem zdrowienia. Poprzez, ciepłą bezpośrednią rozmowę, wytłumaczenie mu, czym jest Wspólnota, czym się kieruje, jakie są jej cele. A następnym krokiem jest sponsoring. Najpierw tymczasowy, a następnie stały sponsor. Oczywiście odstęp czasu pomiędzy posiadaniem sponsora, tymczasowego a stałego jest różny. Zależy to od bardzo wielu czynników. W tym czasie nie można deprecjonować jego wysiłków na drodze do trzeźwości. Nie można go "gasić", zniechęcać do wypowiedzi na mityngach. Błędem, z którym wielokrotnie się spotkałem, jest wypowiedź "doświadczonego" alkoholika typu: "ty siedź cicho, ty jeszcze nic nie wiesz, bo ileż ty nie pijesz, ja już mam" i tu pada jakaś liczba, zwykle wysoka, lub "jak ja miałem tyle trzeźwości to się nic nie odzywałem". I nieraz się zdarza, że taka osoba mówi, że jest sponsorem. Jak taki sponsor może przekazać idee i zasady naszego Programu? Chyba jest to nierealne.
Ale przecież nie tylko zadaniem sponsora jest zapoznawanie nowego z programem. Przecież nasze postępowanie, każdego z nas, mówi o tym, czy my znamy program i postępujemy zgodnie z nim. Gdyż wypowiedzi na mityngu i nasze postępowanie po opuszczeniu sali mityngowej, powinno się pokrywać. W innym przypadku pokazujemy nowemu, że jesteśmy różnymi ludźmi - jeden to ten na mityngu a poza nim ten drugi. I właściwie, to, który jest prawdziwy? Może się nam wydawać, że nowy tego nie zauważy. Ale czy na pewno, on tego nie widzi? Jeżeli tak sądzimy, to jesteśmy w błędzie! Pamiętam jak ja obserwowałem wypowiadających się. Jak porównywałem ich wypowiedzi z tym jak potem postępowali. Lecz, o czym ja mówię? O prawdach, które przecież każdy z nas pamięta.
Swoją wypowiedź zakończę stwierdzeniem, że za zapoznawanie nowych z programem Wspólnoty jest odpowiedzialny każdy z nas, bez względu na czas, jaki upłynął od wypicia ostatniego kieliszka.
Krzysiek - Powiernik SK

 

Źródło: ZDRÓJ nr.2/2010
(C) Fundacja BSK AA; Wszelkie Prawa Zastrzeżone.